środa, 9 września 2015

Be like Mitch

Browar: AleBrowar
Ekstrakt: 11.6 st.
Alk.: 4.4% obj.
IBU: 28
Cena: 4 pln (stanowisko z przecenionymi, sklep na Czarnowiejskiej)

Zawsze był moim guru. Ciął fale kraulem jak szkuner na pełnych żaglach, kobiety mdlały na jego widok, nigdy nie naginał swoich zasad - sięgał po lekkie i orzeźwiające American Wheat dopiero wtedy, gdy uratował pół plaży i zszedł z posterunku.

 

Takim tekstem raczy nas etykieta. Więc wiemy już, że inspiracją do stworzenia tego piwa był jeden z Wielkich Przedwiecznych, Mitch Buchannon (nazwisko musiałem googlować, trudniej je napisać nawet od Mississippi). Nie ma wątpliwości, na kimś na tym świecie możemy się wzorować, jest nim właśnie On. Nie dziwię się więc, że w końcu powstało piwo na Jego cześć.

Wita nas piękny chmielowy zapach. Jasne (wg autora prawidłowa nazwa tego koloru to blond Pameli) i mętne, piana bardzo obfita (inny przymiotnik: wkurwiająca - 3 minuty czekałem aż opadnie na tyle, bym mógł go spróbować.

To piwo z wyczuwalną, ale i dość płaską goryczką. Lekkie, pijalne. Idealne po ciężkim dniu, podczas którego uratowaliśmy paru ludzi na plaży w Kalifornii.

ps: Cycki.

Ocena: 8.5/10