środa, 17 grudnia 2014

Miłosław Koźlak



Browar: Fortuna w Miłosławiu
Ekstrakt: 15,7% wag.
Alk.: 7,5% obj.
Cena: ~3,5 pln

Piękny brązowy kolor (snob piwny na pewno zna jakąś romantyczniejszą nazwę tego koloru).

Duży ekstrakt, dużo alkoholu. Czyżby bardziej przypominał porter niż koźlaka? Takie mam wrażenie.

Piwo dobrze się pije, choć nie zapada jakoś specjalnie w pamięć.

Ocena: 6/10

Miłosław Pilzner


Browar: Fortuna w Miłosławiu
Ekstrakt: 5,4% wag.
Alk.: 5,4% obj.
Cena: ~3,5 pln

Przedostatnie piwo Miłosława.

Spodziewam się najnudniejszego ze wszystkich Miłosławów. Myliłem się. Jest ciekawe... choć nie do końca tak jakbym chciał.

Przywitał mnie mocny aromat chmielu, przypominający ten ze stylu IPA. Nieźle. Słyszałem wiele razy o piwie z posmakiem metalu, nigdy jednak nie zdarzyło mi się takowego próbować. Do dziś. Drugi łyk, bo może się pomyliłem. To samo. Trzeci - też. Poza metalem wyczuwam niezłą goryczkę. Piwu nie można odmówić pijalności, ale wyraźna wada wszystko psuje.

Ciężko było wydać werdykt, ale jednak...

Ocena: 4/10

niedziela, 14 grudnia 2014

Miłosław Marcowe

Browar: Fortuna w Miłosławiu
Ekstrakt: 13,2% wag.
Alk.: 6,0% obj.
Cena: ~3,5 pln

Dlaczego piwo Marcowe, a nie na przykład Styczniowe? Otóż dawno, dawno temu (czyli kiedy nie było jeszcze lodówek), uwarzenie piwa w lecie było utrudnione z uwagi na za wysoką temperaturę. Drożdże piw dolnej fermentacji preferują chłód. Warzono więc wtedy, gdy temperatura była jeszcze dość niska - czyli w marcu.

Producent  chwali się gęstą i trwałą pianą, blogerzy zachwalają jak mogą. Ja jestem zaprzeczeniem snoba piwnego i nigdy nie zrozumiem, jak można być wielkim fanem piany w piwie. Piana to piana, po co drążyć temat?

Smak - pełny, dość rześki, alkoholowy. Ogólne odczucia zdecydowanie pozytywne.

Ach, czy pisałem, że piwo marcowe jest serwowane podczas Octoberfestu?

Eine Maß, bitte



Ocena: 7/10

Miłosław niefiltrowane

Browar: Fortuna w Miłosławiu
Ekstrakt: 12,5% wag.
Alk.: 5,5% obj.
Cena: ~3,5 pln

Pierwsze z Miłosławów, które miałem przyjemność nabyć do degustacji nie tak dawno temu.

Prodecenci na etykiecie chwalą się tradycyjnymi technikami wyrobu, brakiem filtracji, dodatkiem niesłodowanej pszenicy (która de facto jest tańszym zamiennikiem słodu). Moda na vintage zawsze spoko...

Piwo to jest mętne, o dość nierównym zapachu, nieprzypominającym w żadnym wypadku koncernówek.

Przy pierwszych łykach nie wyróżnia się niczym szczególnym, może jest trochę surowsze w smaku od Tyskiego czy Żywca. W miarę picia odczucia zmieniają się, piwo staje się słodsze i coraz bardziej pszeniczne. I o ile pierwsze wrażenia nie powalały, w ostatnich łykach tego piwa można się zakochać. No prawie...

Ocena: 7/10

sobota, 6 grudnia 2014

Starovar Tequila



Alk.: 4.5% obj.
Cena: 3.65 pln

Jako że to piwo smakowe, może być ciekawie. Próbujemy.

Po wlaniu do kufla widzimy mało obfią pianę. Aromatu niestety nie opiszę, bo przez przeziębienie straciłem zmysł powonienia. I tak nie działał prawidłowo, więc niewiele tracicie.

W smaku nasz Starovar jest orzeźwiający, lekko cytrynowy, dość słodki. Jest też dość gorzki, ale to goryczka kojarząca się raczej ze skórką cytryny niż z piwem typu IPA. Powyższe smaki łączą się w harmonijną całość.

Jeśli szukacie tańszego piwa smakowego, polecam to (zdecydowanie lepszy wybór niż np. Fortuna Śliwkowa).

Niebawem spróbuję na pewno innych piw smakowych ze Starovaru.

Ocena: 7/10















Fortuna Śliwkowa



Browar: browar w Miłosławiu
Alk.: 5.3% obj.
Cena: 4 (?) pln

Pierwszy aromat z butelki: ciekawy zapach śliwek. Po przelaniu całego piwa i ponownym powąchałem raz jeszcze ze szklanki. Teraz zapach przypomniał oranżady półtoralitrowe za 1.5 jakie w zamierzchłych czasach kupowała mi babcia.

Jakby tego było mało, piwo jest nieprzyjemnie mętne. Producent usprawiedliwia się, pisze że zmętnienie może występować jako wynik obecności naturalnego soku śliwkowego.

Niezrażony zapachem próbuję piwa. Jest zbyt słodkie. Smakuje trochę jak piwo ze zbyt dużą ilością soku.

Nie polecam.

Ocena: 3/10

wtorek, 25 listopada 2014

sachsenschlösser hell - nieciekawe piwo

Alk.: 4.9% obj.
Cena: 2.6 pln
Na pierwszy rzut oka ciekawsze piwo. Po pierwszym łyku przekonujemy się że to zwykły nudny lager jakich wiele. Jeśli już mam kupować nudne piwa, wolę produkowane w Polsce. Zdecydowanie nie jest to "ciekawsze piwo".

Ocena: 3/10

poniedziałek, 17 listopada 2014

Dunkler Bock Gessner


Alk.: 6.8% obj.
Cena: 6.60 pln
Piwo z gatunku Bock. Nie jest tajemnicą że ten gatunek nie należy do moich ulubionych.

Nie zamierzam zbyt wiele się o nim rozpisywać. Przyjemnie się je pije, bockowa stęchlizna jest lekko wyczuwalna, ale nie przeszkadza w delektowaniu się nim. Warto, choć dupy nie urywa.

ps: jak zwykle w przypadku Niemieckich piw, nie wiem który z napisów na etykiecie jest nazwą piwa, co nazwą browaru a co jeszcze czymś innym. Whatever.

Ocena: 6/10

poniedziałek, 10 listopada 2014

Żywiec Porter



Browar: Bracki Browar Zamkowy
Ekstrakt: 22% wag.
Alk.: 9.5% obj.
Cena: 4.90 pln

Dziś degustowałem piwo z tej samej półki cenowej i jakościowej co Okocim Porter. Artykuł na wiki podaje parę ciekawostek, w tym:
  • Słód nadal jest mieszany ręcznie i palony przy użyciu palarki z 1910.
  • Było to pierwsze piwo z żywieckiego browaru na skalę masową rozlewanym do butelek.
  • Receptura powstała w roku... 1881.
No to przystępujemy do degustacji.

Piwo ciemne, wręcz czarne, z beżową pianą. Aromat średnio przyciągający.

Smak... średni. Być może 2 poprzednie portery wyśrubowały moje oczekiwania. W każdym razie w piwie tym brakuje mi kontry dla dość mdłego smaku. W Okocimie mieliśmy tą lekką, fajnie pasującą kwaśność. Tutaj - nic.

Nie mówię że jest to złe piwo, po prostu za podobną cenę wolę kupić Okocim.

Ocena: 6/10

czwartek, 6 listopada 2014

Imperium Atakuje z Pinty

Browar: Pinta
Ekstrakt: 19,1% wag.
Alk.: 7,8% obj.
Cena: 11 pln (w pubie)

Pierwsza przygoda z piwem z Pinty bardzo mnie rozczarowała., tym bardziej że właśnie przechodziłem koło Floriańskiej, na której znajduje się Viva la Pinta, lokal serwujący tylko (albo głównie, nie jestem pewien) piwa z Pinty.

Piwo jest ciemne, rubinowe (wg blogerów piwnych to właśnie ten kolor), klarowne. Ma niesamowity mocny aromat chmielu.

Piwo jest w stylu Imperial India Pale Ale, więc spodziewam się wielkiej goryczki. Nie zawodzę się. Goryczka jest niesamowita*, porównywalna moim zdaniem do Jurajskiego Bursztynowego.


Intensywny posmak utrzymuje się w ustach jeszcze ponad godzinę.


Krótko mówiąc, wrażenia mam bardzo pozytywne.

* - blogerzy piwni mówią że tylko średnia...

Ocena: 7.5/10

środa, 29 października 2014

Porter Mocno Dojrzałe (Okocim)

Browar: Okocim
Ekstrakt: 22% wag.
Alk.: 8.9% obj.
Cena: 4.70 pln

Piwo ciekawe w smaku. Dość kwaśne, jak mają w zwyczaju piwa z browaru Okocim. W żadnym wypadku ta kwaśność nie przeszkadza. Jednocześnie słodkie, nawet za słodkie... ale ta słodycz nie przeszkadza. Goryczki mało... ale to też nie przeszkadza. Mało paloności. A w aromacie wyczuwam alkohol. Ale w końcu nie jestem snobem piwnym, by przejmować się aromatem alkoholu...

Gdy czytam powyższy akapit, nasuwa się takie skojarzenie: to piwo jest jak kobieta, która ma parę wad, ale jej zalety zdecydowanie kontrują wady.

Mimo że to dopiero drugi porter w moim życiu, już wiem że jest to jeden z moich ulubionych gatunków piwa.

Piwo dobre, warte swojej ceny, która w sumie nie jest duża.

Ocena: 8/10

czwartek, 23 października 2014

Komes Porter Bałtycki


Browar: Fortuna
Ekstrakt: 14.5% wag.
Alk.: 9% obj.
Cena: 5.16 pln

Pierwszy Porter Bałtycki na moim koncie. I to nie byle jaki, bo zdobył Złoty Medal European Beer Star 2013... zupełnie nic nie wiem o tej nagrodzie, ale przeczytałem o niej na stronie Browaru Fortuna, więc pomyślałem że podzielę się z Wami.

Czarne piwo z beżową pianą. Aromat prawdę mówiąc średni.

Zupełnie inaczej sprawa ma się ze smakiem. Jak już pisałem, uwielbiam mocne, ciężkie piwa. To nie jest wyjątkiem. Głęboki, wyjątkowo palony smak. Nuty kawowe. Niesamowicie wciąga.

Ten Komes jest predestynowany do leżakowania, tak jak opisany przeze mnie już Komes Potrójny Złoty. W przeciwieństwie jednak do tamtego, Porter smakował mi mimo braku leżakowania. Ciekawe jak posmakuje mi leżakowany? Dowiem się za 1,5 roku.

Ocena: 9/10

Amber czarny bez

Browar: Amber
Ekstrakt: 12.8% wag.
Alk.: 5.5% obj.

Zaskakuje kolorystyka butelki, ale jeszcze bardziej to z czego ona wynika - a wynika z dodatku... czarnego bzu.

Przyznam że nigdy nie jadłem czarnego bzu, który nieprzygotowany jest ponoć trujący. Niemniej piwo smakuje... nim. Chyba. W ciemno zakładam że jako piwo z czarnego bzu ten Amber smakuje czarnym bzem, mimo że nie wiem jak on smakuje.

Smak jest niewątpliwie ciekawy, nie nudzi się po wypiciu całej butelki. Z pewnością powrócę jeszcze do tego piwa.

Ocena: 7/10

Pszeniczniak

Browar: Amber
Ekstrakt: 5.2% wag.
Alk.: 7.4% obj.
Cena: 4.70 pln

Po ciężkiej kolacji miałem do wyboru Porter Bałtycki lub tego Pszeniczniaka. Wybrałem lżejsze z nich.

Piwo mętne (co nie zaskakuje), z obfitą pianą.

W smaku bez rewelacji, po prostu całkiem niezły pszeniczniak, nic więcej.

Ocena: 6/10

Bojan Black IPA

Browar: Wielkopolski w Bojanowie
Ekstrakt: 14% wag.
Alk.: 6.0% obj.
Cena: 5.10 pln

Pierwszy IPA jaki piłem.

Pierwsze wrażenie: wow. Bardzo wyrazisty smak pozostający na długo w ustach. Po łyku czekasz chwilę i pragniesz wziąć kolejny łyk. Tak działają IPA.

Na pewno nie jest to piwo które poleciłbym początkującym piwoszom. I na pewno jest to piwo które doceni każdy, kto wypił już trochę ciekawszych piw.

Ocena: 8/10

Krzepkie



Browar: Kormoran
Ekstrakt: 14.5% wag.
Alk.: 7.4% obj.
Cena: 4.75 pln

Napisy na etykiecie nawiązują do czasów szlacheckich. Nazwane jest piwem biesiadnym, co ma okazać się bardzo prawdziwe.

Piwo ma ładny kolor ciemnego bursztynu.

Pierwszy łyk starcza by zrozumieć, czemu nazwane jest krzepkim. Mocne, słodkie, ale nie za słodkie. Na piwo biesiadne nadaje się w sam raz.

Aż chciałbym cofnąć się do czasów XVII-wiecznej Polski i z innymi wąsatymi szlachcicami opić się tym piwem - co trudne by nie było, piwo jest rzeczywiście mocne.

Ocena: 8/10

poniedziałek, 13 października 2014

Einsiedler Sächsisch Landbier

Alk.: 5,8 % obj.
Cena: 2

Niemieckie, z dużą zawartością alkoholu. Dość intensywny aromat, skąpa piana.

Typowe, niczym nie zaskakujące piwo. Po prostu ok.

Cena jest godna wielu propsów, ona sprawia że to piwo jest warte kupna - jeśli nie szukamy nowych doznań i ponad nie cenimy aspekty ekonomiczne.

Ocena: 5/10

niedziela, 12 października 2014

Kamzik - Vycapny Leziak Svetle Pivo

Browar: Pivovary Topvar
Ekstrakt: 11 % wag.
Alk.: 4,5 % obj.
Cena: 3

Drugie już piwo Słowackie.

W zapachu wyczuwam nuty które znam z mojej II, nieudanej warki - p. Kopyra pewnie zna fachową nazwę tego aromatu, ja mogę próbować ją opisać - jako nieświeżość, infekcję, whatever. Czuję to jednak na tyle nieznacznie że nie uważam tego za wadę.

Dość wysycone.

I smak... nie umiem go opisać, ale jest w nim coś co przyciąga i intryguje. Nie jest ani bardzo goryczkowe, ani nie ma wyraźnych obcych nut (co biorąc pod uwagę prosty skład nie dziwi) - ale coś tu jest.

Jest niesamowicie pijalne. Gdybym miał wybrać 1 piwo, które mam wypić na hejnał - wybrałbym to.

Ocena: 6/10

Opat Broumov - Olivětín

Browar: Pivovar Broumov
Ekstrakt: max 10.99% (WTF)
Alk.: 4,2 % obj.
Cena: 3

Czeskie piwo które wybrałem z dwóch znalezionych w lodówce, bo jest piwem lekkim, niskoodfermentowanym - a po wczorajszym piciu nie chcę nic ciężkiego.

Zaznaczam że lubię ciężkie piwa - to prawdopodobnie mi nie podejdzie.

Lekko wodniste, niezbyt intensywne w smaku. pije się całkiem przyjemnie. bardzo polecałbym na lato, w zimniejsze pory roku jest co najwyżej średnie.


Ocena: 4/10

Dzikie Ale

Browar: browar w Zwierzyńcu
Ekstrakt: 11 % wag.
Alk.: 4,0 % obj.
Cena: ~3?

Piwo ciemnobursztynowe.

Przed napisaniem recencji wyjątkowo sprawdziłem recenzję Pana Kopyry. Pan Tomek strasznie narzeka - że diacetyl, że zła nazwa, że nie ciemne, że nudny styl.

Nie zgadzam się, piwo pozostawiło dobre wspomnienia po sobie. Wstyd się przyznać, nie pamiętam już jakie - recenzję piszę paręnaście dni po. Niemniej jednak - niezłe piwo.

Ocena: 6/10

Smädný mních



Browar: Pivovary Topvar
Ekstrakt: 19 % wag.
Alk.: 4,2 % obj.
Cena: ~3?

Pierwsze piwo Słowackie na moim koncie.

Pierwsze co zwraca uwagę to obleśny mnich na etykiecie. No nic, idziemy dalej.

O piwie nie ma za bardzo czego napisać, bo... smakuje po prostu zwyczajnie. Taki trochę lepszy eurolager. Ani złe, ani przesadnie dobre. Poleciłbym komuś, kto nie chce eksperymentów.

Ocena: 4/10

piątek, 3 października 2014

Komes Potrójny Złoty

Browar: Browar Fortuna
Ekstrakt: 19 % wag.
Alk.: 9 % obj.
Cena: 5.16 pln

Mętne, złociste piwo, piana mizerna. Bardzo kwaśne i owocowe. Pierwsze wrażenie odrzuca. Smakuje jak połączenie moich dwóch pierwszych warek: z pierwszej wzięło posmak Desperadosa, z drugiej kwaśność i nieprzyjemny posmak.


Zdziwiony i rozczarowany sięgam raz jeszcze po butelkę. Dowiaduję się że piwo to przeznaczone jest do refermentacji w butelce. Butelka możesz odstawić nawet 18 miesięcy. Smak wtedy powoli przechodzi ze "świeżego i owocowego" w "wytrawny i złożony".

Podczas gdy zafascynowany czytałem o refermentacji, 9 volt powoli zaczynało uderzać do głowy - i stwierdziłem że piwo nie jest takie złe jak na początku mi się wydawało.

Kupię kolejną butelkę, po roku ją otworzę i dodam małą erratę do tego postu. Tymczasem moja ocena to:

Ocena: 5/10

Guinness Original


Ekstrakt: 12,3 % wag.
Alk.: 5 % obj.
Waga: 330 ml
Cena: 4.20 pln

Pierwszy stout.

Piwo bardzo ciemne, górnej fermentacji. Lekkie, bez wielkiej goryczki. Wchodzi jak woda.

Ocena: 6/10

wtorek, 16 września 2014

Senojo Vilniaus - litewskie ciemne ziołowe


Ekstrakt: ściśle tajne
Alk.: 8,2 % obj. (!)
Cena: 5 pln

Ciemne litewskie piwo ziołowe, z dodatkiem pomarańczy i goździków. Dość dziwne połączenie - dlatego musiałem je spróbować.

Przy wlewaniu dostrzegamy ciekawy brązowo-czerwony kolor i pianę która zaraz opada. Zapach przypomina ten znany z wina Ciociosan. Smak również. Tyle że Ciociosan był słodki. Nasze piwo zaś słodkie jest tylko trochę, co zaczynamy odczuwać dopiero po paru łykach. Zioła do piwa wydają się nie pasować. Po chwili przyzwyczajamy się i piwo zaczynamy postrzegać jako lekko niefortunne acz intrygujące i ciekawe połączenie składników.

Wystawienie oceny było dośc trudne, ale...

Ocena: 6/10

Miłosław Pszeniczne



Browar: Browar Fortuna w Miłosławiu
Alk.: 5.5 % obj.
Ekstr.: 11.8 % wag.
Cena: 2.9 pln (!)

Producent mówi, że to jedyne CIEMNE piwo pszeniczne na naszym rynku.

Przy polaniu objawia się bardzo duża ilość piany, charakterystyczny pszeniczny zapach. Pierwszy łyk daje niezłe wrażenia. W smaku typowy pszeniczniak (piszę jakbym dużo ich pił...). Pozostawia wrażenie słodyczy - wręcz trochę zbyt mocne. Jest bardzo ekstraktywne, przez co już podczas picia drugiej połowy pozostawia uczucie ciężkości i "siedzi na żołądku".

Warto zwrócić uwagę na cenę. 2.9 pln to niewiele więcej od koncernówek - a piwo to stoi klasę wyżej od nich.

Niezłe, choć nie porywa.

Ocena: 6/10

Jurajskie Bursztynowe



Browar: Browar na Jurze
Ekstrakt: 13.1 st. Plato
Alk.: 5.6 % obj.
Cena: chyba 7 pln.

Piwo górnej fermentacji. Ma niesamowitą goryczkę, która nie każdemu musi podpaść, ale dla mnie jest niesamowita. I ona właśnie powoduje, że do tego piwa chcę wrócić jeszcze wiele razy. Chętnie też spróbuję innych piw z tego browaru.

Ocena: 8/10

Grodziskie



Browar: Pinta
Ekstrakt: 7.8 % wag.
Alk.: 2.6 % obj.
IBU: 20
Cena: 6 pln

Pierwsze recenzowane piwo powinno wyróżniać się czymś. Tak też jest i z tym. Czym się wyróżnia? Jest beznadziejne.

Jest najbardziej wodnistym piwem jakie piłem. Jest bardzo lekkie i zawiera mało alkoholu. Jakby mi ktoś dał, wypiłbym, ale wielkich doznań bym z tego nie wyniósł.

Zastanawiam się - po co pić piwo które nie ma wyraźnego smaku?

Ocena: 2/10

Taki tam pierwszy post

Witam.

Na blogu będę opisywał ciekawe piwa które pijam - czyli te inne niż koncernowe płaskie w smaku "eurolagery".

Moją przygodę z robieniem piwa zacząłem w wakacje roku 2014. Mniej więcej równolegle zacząłem co jakiś czas kupować ciekawsze piwa.

Moja przygoda z takimi piwami jest krótka, więc nie oczekujcie ode mnie dużej wiedzy w tym temacie - choć na pewno będzie się ona zwiększać stopniowo.