wtorek, 25 listopada 2014

sachsenschlösser hell - nieciekawe piwo

Alk.: 4.9% obj.
Cena: 2.6 pln
Na pierwszy rzut oka ciekawsze piwo. Po pierwszym łyku przekonujemy się że to zwykły nudny lager jakich wiele. Jeśli już mam kupować nudne piwa, wolę produkowane w Polsce. Zdecydowanie nie jest to "ciekawsze piwo".

Ocena: 3/10

poniedziałek, 17 listopada 2014

Dunkler Bock Gessner


Alk.: 6.8% obj.
Cena: 6.60 pln
Piwo z gatunku Bock. Nie jest tajemnicą że ten gatunek nie należy do moich ulubionych.

Nie zamierzam zbyt wiele się o nim rozpisywać. Przyjemnie się je pije, bockowa stęchlizna jest lekko wyczuwalna, ale nie przeszkadza w delektowaniu się nim. Warto, choć dupy nie urywa.

ps: jak zwykle w przypadku Niemieckich piw, nie wiem który z napisów na etykiecie jest nazwą piwa, co nazwą browaru a co jeszcze czymś innym. Whatever.

Ocena: 6/10

poniedziałek, 10 listopada 2014

Żywiec Porter



Browar: Bracki Browar Zamkowy
Ekstrakt: 22% wag.
Alk.: 9.5% obj.
Cena: 4.90 pln

Dziś degustowałem piwo z tej samej półki cenowej i jakościowej co Okocim Porter. Artykuł na wiki podaje parę ciekawostek, w tym:
  • Słód nadal jest mieszany ręcznie i palony przy użyciu palarki z 1910.
  • Było to pierwsze piwo z żywieckiego browaru na skalę masową rozlewanym do butelek.
  • Receptura powstała w roku... 1881.
No to przystępujemy do degustacji.

Piwo ciemne, wręcz czarne, z beżową pianą. Aromat średnio przyciągający.

Smak... średni. Być może 2 poprzednie portery wyśrubowały moje oczekiwania. W każdym razie w piwie tym brakuje mi kontry dla dość mdłego smaku. W Okocimie mieliśmy tą lekką, fajnie pasującą kwaśność. Tutaj - nic.

Nie mówię że jest to złe piwo, po prostu za podobną cenę wolę kupić Okocim.

Ocena: 6/10

czwartek, 6 listopada 2014

Imperium Atakuje z Pinty

Browar: Pinta
Ekstrakt: 19,1% wag.
Alk.: 7,8% obj.
Cena: 11 pln (w pubie)

Pierwsza przygoda z piwem z Pinty bardzo mnie rozczarowała., tym bardziej że właśnie przechodziłem koło Floriańskiej, na której znajduje się Viva la Pinta, lokal serwujący tylko (albo głównie, nie jestem pewien) piwa z Pinty.

Piwo jest ciemne, rubinowe (wg blogerów piwnych to właśnie ten kolor), klarowne. Ma niesamowity mocny aromat chmielu.

Piwo jest w stylu Imperial India Pale Ale, więc spodziewam się wielkiej goryczki. Nie zawodzę się. Goryczka jest niesamowita*, porównywalna moim zdaniem do Jurajskiego Bursztynowego.


Intensywny posmak utrzymuje się w ustach jeszcze ponad godzinę.


Krótko mówiąc, wrażenia mam bardzo pozytywne.

* - blogerzy piwni mówią że tylko średnia...

Ocena: 7.5/10