piątek, 11 grudnia 2015
Magnus czekoladowy
Browar: Jagiełło
Alk.: 6% wag.
Ekstrakt: ?
Objętość: 330 ml
Cena: >3
Idąc po Galerii Krakowskiej nie można nie zajść do Carrefoura po piwo. Tym razem właśnie to przykuło mą uwagę.
Po otworzeniu, a jeszcze przed rozlaniem powąchałem z butelki jak prawdziwy piwosz. Zwykle robię to tylko dlatego, że wypada, po czym wzruszam ramionami i przystępuję do degustacji ważniejszym ze zmysłów. Tym razem jednak zapach tak mi się spodobał, że przez parę dobrych chwil rozkoszowałem się zapachem gorzko-słodkiej czekolady.
Niechętnie rozlałem i spróbowałem. Największe rozczarowanie od czasów ogłoszenia wyników wyborów. To najsłodsze piwo jakie piłem. Zdecydowanie zbyt słodkie. Mniej więcej jak herbata z 5 łyżeczkami cukru (niechcący znowu nawiązałem do Korwina). W efekcie dla kogoś, kto herbaty nie słodzi w ogóle - jest prawie niepijalne.
Pierwsze piwo, które dopijając się męczyłem. I pierwsze, którego zapach jest lepszy od smaku
Ocena: 3/10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz